Moja przygoda z fotografią zaczęła się właśnie od zwierząt.
Najpierw tych najmniejszych, schowanych w trawie, na które godzinami polowałam z pierwszym aparatem, aby później wykorzystać pasję, którą realizowałam zrzeszając się jako hodowca, w Polskim Związku Kynologicznym do ćwiczenia portretów.
Dostęp do środowiska kynologicznego pozwolił mi na zdobycie bogatego doświadczenia w pracy ze zwierzętami domowymi.
Dla wielu z Was zwierzęta są pasją, miłością, sposobem na życie i ja to doskonale rozumiem.
Spotkajmy się, zwierzoluby, pokażmy innym, jak piękna więź łączy człowieka i zwierzaki.